Posadzka,choć „przyziemna”, powinna być wykonana na najwyższym poziomie. To ona bowiem jest tym elementem wystroju, który podkreśla, a niekiedy nawet kreuje charakter wnętrza. Na szczęście żyjemy już w czasach, kiedy szeroka oferta pokryć podłogowych pozwala na dobranie idealnego rozwiązania do każdej stylizacji. Pamiętajmy jednak, że zastosowanie nawet najlepszych materiałów wykończeniowych nie zagwarantuje pożądanego i trwałego efektu bez solidnej podstawy – podkładu podłogowego.
Posadzka i cała podłoga musi sprostać wielu oczekiwaniom – być funkcjonalna, ładna, wytrzymała i bezpieczna. Zakup wysokiej klasy płytek, parkietu, paneli czy wykładziny to dopiero połowa sukcesu. Niezależnie, czy w grę wchodzi budowa podłogi od podstaw czy remont już istniejącej powierzchni, niezbędne jest wykonanie podkładu, który będzie wystarczająco równy i zapewni odpowiednią odporność na obciążenia użytkowe. W jaki sposób wybrać optymalne rozwiązanie? Taka decyzja powinna być uzależniona od stanu, rodzaju podłoża oraz przeznaczenia projektowanego pomieszczenia, a nader wszystko iść w parze z fachowym wykonawstwem. Tylko wtedy możemy liczyć na maksymalną trwałość i użyteczność podłogi.
Jak podpowiada Tomasz Dzierwa, Product Manager Podłogi w firmie Baumit, która od wielu lat proponuje pewne i sprawdzone rozwiązania technologiczne w zakresie systemów podłogowych: – Gdy nie ma potrzeby dodatkowego izolowania posadzki od zimna, wilgoci lub hałasu oraz mamy do czynienia ze stabilnym, suchym i wolnym od zanieczyszczeń podłożem, wymagającym jedynie wyrównania i/lub wzmocnienia, z powodzeniem możemy zrealizować wykonanie podkładu podłogowego trwale związanego z podłożem (tzw. podkład zespolony). Wykonuje się go bezpośrednio na nośnym podłożu konstrukcyjnym – ułożonym na stropie lub płycie fundamentowej – w grubości już od 1 mm (dla mas szpachlowych/samopoziomujących). Oba elementy pracują wówczas tworząc spójną całość – pod warunkiem, że zapewniono im odpowiednie połączenie poprzez wykonanie warstwy gruntującej/sczepnej. Jeśli natomiast mamy do czynienia z podłożem trudnym – niska wytrzymałość, nierówności, pozostałości klejów, zaolejenie itp. – lub w przypadku wystąpienia ryzyka zawilgocenia podkładu od podłoża, najlepszym rozwiązaniem będzie wykonanie min. 30 mm grubości szlichty na warstwie oddzielającej np.w postaci folii polietylenowej o grubości 0,2 mm, umożliwiającej niezależną pracę podkładu podłogowego. Decydując się na taki wariant, pamiętajmy o dokładnym zabezpieczeniu wszystkich połączeń. Z kolei wszędzie tam, gdzie zależy nam na dodatkowej ochronie termicznej i/lub akustycznej właściwym rozwiązaniem będzie podkład pływający o grubości min. 35 mm, oddzielony od podłoża warstwą izolacyjną ze styropianu, wełny mineralnej lub maty wygłuszającej. Ważne, by materiał izolacyjny ułożyć starannie na całej powierzchni podłogi, a następnie ułożyć na nim izolację przeciwwilgociową, np. folię. Tzw. podłoga pływająca to również właściwe rozwiązanie w systemach ogrzewania podłogowego.
Uzyskanie stabilnej, jednorodnej powierzchni o stałych parametrach umożliwia zastosowanie gotowych do użycia, suchych zapraw przeznaczonych do wykonywania podkładów podłogowych. Inwestorzy i wykonawcy mają tutaj do dyspozycji podkłady tradycyjne (jastrychy) – ściągane po listwach – oraz masy samopoziomujące (nazywane też wylewkami). Najważniejsze aspekty dotyczące podkładów to ich wysoka wytrzymałość oraz jakość, czyli możliwość długotrwałej bezproblemowej eksploatacji podłogi oraz szybki i sprawny przebieg prac. Najkorzystniejszym rozwiązaniem są samopoziomujące podkłady podłogowe wykorzystujące nowoczesny materiał wiążący na bazie specjalnego gipsu odmiany alfa. Produkty oparte na tym spoiwie charakteryzują się bardzo dobrym rozpływem – uzyskanie gładkiej i równej powierzchni nie wymaga ręcznego lub maszynowego wygładzania. Ponadto, dzięki niskiemu skurczowi taka technologia często pozwala na wylanie podkładu bez dodatkowych dylatacji – za wyjątkiem obwodowych, które są zawsze wymagane i to bez względu na to, jaki będzie układ konstrukcyjny podłogi. Co więcej, takie podkłady samopoziomujące zastosowane na ogrzewaniu podłogowym – w grubości min. 35 mm nad rurkami – nie wymagają zbrojenia, a gotowa podłoga nagrzewa się dwukrotnie szybciej od tradycyjnej. Przy takim zastosowaniu niebagatelne znaczenie ma również fakt, że podkład tradycyjny, układany ręcznie, nie pozwala na dokładne, idealne otoczenie swoją masą rurek, a w szczególności ich spodów. W tych miejscach mogą powstawać komory powietrzne, które w znaczący sposób pogarszają przewodnictwo cieplne, a tym samym ograniczają ilość ciepła, oddawanego do pomieszczenia przez system. – Ważnym argumentem przemawiającym na korzyść podkładów samopoziomujących jest również perspektywa szybkiego użytkowania powierzchni. Przykładowo zastosowanie szybkowiążącego, samopoziomującego podkładu podłogowego Baumit Alpha 2500 (15-60 mm) umożliwia chodzenie po podkładzie związanym z podłożem już po 6 godz. od aplikacji, a po podkładzie nie związanym z podłożem (pływającym) już po 24 godz. Co więcej, po 2 dniach warstwa podkładu jest gotowa na pełne obciążenie, a po 7 dniach – na uruchomienie instalacji grzewczej – zaznacza ekspert Baumit. Z kolei do wykonywania warstw wyrównujących podłogi w zakresie grubości do 30 mm z pomocą przyjdą nam masy samopoziomujące. Szeroki zakres zastosowania umożliwia nie tylko wyeliminowanie dużych nierówności, lecz także podniesienie poziomu podłogi na przykład wtedy, gdy w jednym pomieszczeniu mamy ułożoną deskę podłogową grubości np. 20 mm, a w drugim chcemy układać płytki lub panele o grubości np. 8 mm.
Tak jak bez solidnych fundamentów nie będzie dobrego domu, tak bez porządnie zrobionego podkładu podłogowego nie będzie ładnej i trwałej podłogi. Pamiętajmy, że źle zaprojektowana i/lub nieprawidłowo wykonana praca, niesie ze sobą wysokie prawdopodobieństwo kosztownego remontu w przyszłości, które najczęściej spada na głowę w najmniej oczekiwanym momencie. Dlatego warto sięgać do oferty renomowanych producentów, posiadających doświadczenie budowane przez wiele lat dostarczania sprawdzonych rozwiązań.
www.baumit.com