Piszę do Pana, gdyż mam poważny problem z finishparkietem. Kupiliśmy go w Leroy Merlin, czekał na położenie 2 miesiące, gdyz fachowcy najpierw ułozyli gresy i glazury- łazienki, kuchnia i przedpokówj, potem pomalowali mieszaknie, podłogi zostawili na koniec. Zaznaczam, że jest to mieszkanie nowe, kupione w stanie deweloperskim. Po położeniu finishparkietu w jedym z trzech pokoi okazało się, że deski nie trzymają wymiarów, W drugim pokoju fachowcy połozyli tylko połowe i odmówili dalszej roboty. To co nam sprzedano, to szmelc. Leroy Merlin uznaje reklamację, ale pojawia sie problem, co dalej.
Czy zerwać wszystko, wyrzucić na śmietnik i kupić coś innego. Czy spotkał sie Pan kiedykolwiek ze zrywaniem nowopołozonego parkietu? Bo my nie. Przecież odrywając te deski, tzn. te śmieci, zniszczy sie także szlichta betonowa, którą trzeba będzie zbić. Zniszczą się też nowopomalowane ściany, a może i tez gres. Co mam robić? Może mi Pan doradzi.
Pozdrawiam Iwona Dydlińska
FinishParkiet
Regulamin forum
W dziale tym proszę nie dodawać wątków, które nie dotyczą tematu działu. Aby przyłączyć się do dyskusji należy zarejestrować konto i/lub się zalogować
W dziale tym proszę nie dodawać wątków, które nie dotyczą tematu działu. Aby przyłączyć się do dyskusji należy zarejestrować konto i/lub się zalogować
Re: FinishParkiet
sss pisze:Piszę do Pana, gdyż mam poważny problem z finishparkietem. Kupiliśmy go w Leroy Merlin, czekał na położenie 2 miesiące, gdyz fachowcy najpierw ułozyli gresy i glazury- łazienki, kuchnia i przedpokówj, potem pomalowali mieszaknie, podłogi zostawili na koniec. Zaznaczam, że jest to mieszkanie nowe, kupione w stanie deweloperskim. Po położeniu finishparkietu w jedym z trzech pokoi okazało się, że deski nie trzymają wymiarów, W drugim pokoju fachowcy połozyli tylko połowe i odmówili dalszej roboty. To co nam sprzedano, to szmelc. Leroy Merlin uznaje reklamację, ale pojawia sie problem, co dalej.
Czy zerwać wszystko, wyrzucić na śmietnik i kupić coś innego. Czy spotkał sie Pan kiedykolwiek ze zrywaniem nowopołozonego parkietu? Bo my nie. Przecież odrywając te deski, tzn. te śmieci, zniszczy sie także szlichta betonowa, którą trzeba będzie zbić. Zniszczą się też nowopomalowane ściany, a może i tez gres. Co mam robić? Może mi Pan doradzi.
Pozdrawiam Iwona Dydlińska
Droga Pani. Wypunktuję, najpierw co się stało.
1. Zakup w supermarkecie. Nie twierdzę, że tam są same buble, ale w presji na cenę ze strony supermarketu właśnie tam trafiają deski, deseczki, deszczułki, panele drewniane wątpliwej jakości. W fachhandlu takie materiały się nie sprzedają.2. Kupiła Pani materiał od producenta, którego trudno nazwać doskonałym. Znam wielu innych, którzy produkują takie same materiały z lepszym skutkiem.3. Najważniejsze. Jak sadzę z opisu to deszczułki układała firma, która zorientowała się o złej jakości jak położyła znaczną cześć materiału. To nie są fachowcy tylko zbieranina z podwórka. Tyle razy mówię, aby wzywać fachowców. Ale i tu również Państwo zachowujecie się jak supermarkety. Jedynym kryterium wyboru układacza (bo tylko tak można go nazwać) jest CENA. No właśnie cena, a nie to, co potrafi.
Nie widzę tego parkietu, ale być może można go przerobić i złożyć bez ryzyka złej jakości. Takie prace dobry rzemieślnik wykonuje na swoim warsztacie lub na budowie. No właśnie dobry, bo mający trochę narzędzi więcej niż te, co się mieszczą do worka foliowego z napisem Leroy Merlin. Nie wiem również, jakim klejem przyklejany był parkiet, bo być może i da się go odkleić bez bólu. W tej sprawie musimy jeszcze pokorespondować, albo proszę do mnie zadzwonić 0-695 05 05 00.
Pozdrawiam
Czesław Bortnowski
Re: FinishParkiet
Dzień dobry, czy mógłby Pan powrócić do tego wątku i wskazać czy aktualnie jakość Finishparkiet jest lepsza , ewentualnie jakich innych producentów podłóg by Pan polecił?