Parkieciarz.eu

Witam

Co może być przyczyną ,że po delikatnym wycylkinowaniu około 12m2 powierzchni (już raz była cyklinowana i lakierowana dwa lata temu przez poprzedniego właściciela domu) i przepolerowaniu akacji parzonej (za taką podaje poprzedni właściciel domu) kilkanaście klepek z ciemnych zrobiły się jasne, niektóre na całej długości inne w połowie jeszcze przed położeniem lakieru, a położenie jednej warstwy lakieru nic nie zmieniło. Klepka jest jednowarstwowa. Czy pojaśnianie klepki po wycylkinowaniu jest winą osoby cyklinującej czy wadą materiału, czy można jakoś przyciemnić miejsca jaśniejsze i jakiego nalepie użyć materiału?

Pozdrawiam

admin pisze:Witam

Co może być przyczyną ,że po delikatnym wycylkinowaniu około 12m2 powierzchni (już raz była cyklinowana i lakierowana dwa lata temu przez poprzedniego właściciela domu) i przepolerowaniu akacji parzonej (za taką podaje poprzedni właściciel domu) kilkanaście klepek z ciemnych zrobiły się jasne, niektóre na całej długości inne w połowie jeszcze przed położeniem lakieru, a położenie jednej warstwy lakieru nic nie zmieniło. Klepka jest jednowarstwowa. Czy pojaśnianie klepki po wycylkinowaniu jest winą osoby cyklinującej czy wadą materiału, czy można jakoś przyciemnić miejsca jaśniejsze i jakiego nalepie użyć materiału?

Pozdrawiam

Oczywiscie, że jest to wina źle sparzonego materiału. Takie "płytkie" parzenie drewna nie jest dość powszechne, ale zdarza się. Oczywiście mozna próbować podbarwić materiał, ale zawsze kolor nie bedzie już taki sam i ponad wszystko nie jest to wina wykonawcy renowacji. Barwienie nie jest proste i zawsze należy próbować z róznymi bejcami pamietając, zby były
długoschnace i aby dawały się spolerować maszyną tarczową. W innym wypadku pozostaną łaczenia kolejnych pasów i pól bejcowanych. W razie pytań proszę o telefon 0-695 05 05 00,

Czesław Bortnowski