W dziale tym zapraszamy do dyskusji na tematy związane z podłogami drewnianymi, parkietami itd
Regulamin forum
W dziale tym proszę nie dodawać wątków, które nie dotyczą tematu działu. Aby przyłączyć się do dyskusji należy zarejestrować konto i/lub się zalogować
michaldubis pisze:Witam Panie Czesławie
Parkiet Dębowy, uzyta chemia Berger-Seidle: wypełniacz do szczelin - Pafuki Super, lakier podkładowy - Uni Quick Primer, lakier nawierzchniowy 2x 2K-PU.
Po położeniu Quick Primera zero problemu, po 2K-PU po 2 dniach w miejscach łączeń głównie w niewielkiej odleglosci od scian i w kilku miejscach na srodku pojawily sie przebarwienia jak na zalaczonych zdjeciach. Odnawiane byly trzy pokoje: duzy salon i dwie sypialnie. Problem z przebarwieniami pojawil sie tylko w sypialniach. Salon bez najmniejszych problemow, bardzo ladna powloka lakiernicza. Czy z zalaczonego zdjecia moze Pan cos powiedziec? Czy moglo byc tak ze malarze po zakonczonej pracy umyli podloge w sypialniach jakims Cifem??? Stad problem tylko w sypialniach?
Z góry dziekuje za odpowiedz.
Pozdrawiam
Michal
Patrząc na te przebarwienia myślę, że parkiet był przechowywany w piwnicy lub na strychu i to przez dłuższy czas przed montażem. Takie wady mogą wtedy sie ujawnić, i to jest charakterystyczne dla starego (dawno wyprodukowanego i źle przechowywanego parkietu). Nigdy przy zastosowaniu w takich sposób tej chemii nie wystąpią tego rodzaju wady. To nie jest problem chemii. To jest problem z materiałem drzewnym. Nie widziałem w normalnych warunkach nigdy takiego zjawiska. Proszę o telefon w tej sprawie sam jestem ciekawy 695 05 05 00.
z calym szacunkiem wydaje mi sie ze to bedzie wlasnie chemia jesli by byl zle skladowany przebarwienia wyszly by na calej klepce a nie tylko na łaczeniach to samo zjawisko wystepuje przy pociagnieciu wody przez parkiet tylko te przebarwienia robia sie czarne i widac delikatne pekniecia pozdrawiam
HMMM... Właśnie gdyby to była chemia, to wyszły by plamy na całej powierzchni, poza tym berger siedle to bardzo dobra firma i z tą chemią raczej nie ma problemów. Myślę że racja będzie z nieprawidłowym przechowywaniem. i nie prawdą jest że przebarwienia wyszłyby na całej klepce, bo jeśli parkiet był powiązany w paczki, a nie zabezpieczony folią to właśnie na krawędziach wyszły przebarwienia.
wyczysc kawalek parkietu i pomaluj jakims ekologicznym lakierem i zobaczysz czy znow to wyjdzie jesli wyjdzie to koledzy maja racje jesli nie to ja mam racje
Typowe. Bambusy, merbau, palisander teaki, itp. Produkty z lakierami tego typu są bardzo nietrwałe. Pisałem o tym już często na forum, ale może czas stworzyć jakiś artykuł, szerzej traktujący temat. Przestrzegam kolejny raz przed zakupami gotowo polakierowanych chińskich, malezyjskich i indonezyjskich parkietach. To są lakiery starych generacji i mają bardzo słabą adhezję do drewna. Stąd odspajają się, rysują i powstają zabielenia i łuszczą się. Teraz temat jest trudny, bo trzeba udowodnić, że lakier jest kiepski, a importer zawsze będzie się bronił. Dochodzi do tego, że jedna z sieci budowlanych zakupiła ponad 50 tys. m2 podłogi z takimi i innymi wadami ukrytymi. Przysłali do mnie abym ocenił jakość produktu, bo sami mają wątpliwość, czy to nie przegięcie. Nie widać wad w opakowaniach, ale bardzo szybko skutkują wadami podczas eksploatacji. W ocenianej paczce znalazło się aż 5 istotnych wad produktu. Na tyle istotnych, że w handlu nie mogłyby być przeoczone. Na dzień dzisiejszy pozostaje zlecenie biegłemu i podanie do sadu importera, lub sklep, lub parkieciarza, który sprzedał produkt.
Nieprzyjemna sprawa z tymi przebarwieniami... Jak widać trzeba zawsze kupować w sprawdzonych miejscach, bo inaczej można się naciąć :/ Ja swoje podłogi kupiłem na https://komfiro.pl/kategoria-produktu/p ... drewniane/ i polecam, na pewno nie wcisną wam byle czego co się przebarwi.