Strona 1 z 1

wylewka - mata korkowa ? - klepki brzozowe - lekko podwich..

: 15 paź 2010, 09:58
autor: aeth
Witam jestem swieżutki na forum i mam problem .... mam ( tzn teść ma dla nas :) ) klepki brzozowe frezowane ( że tak powiem ) 70cm/10cm lekko podwichrowane - jestem na etap[ie wylewki i teraz pojawia sie problem bo są dwie koncepcje
1 moja :)
2 teścia :/
1 wylac wylewke normalnie na płasko do tego przykleic matę korkową ( ze szczelinami "dylatacyjnymi" ) do tego przykleic klepki , następnie wycyklinowac , zakleic szczeliny ( bo klepki podwichrowane) przy pomocy BONA MIX&FILL i wykonczyc.
( tylko nie wiem ile kosztują kleje i jakich uzyć ) - wszystko robie sam i wynajmuję cykliniarke


2 wylac wylewke , w niej zanurzyc listwy "legarowe" do tego przybic - przykręcic parkiet przy czym kładzenie parkietu wykona "znajomy" parkieciaż za 1200 zł ( kładzenie parkietu - cyklinowaniwe - szpachlowanie jakąś własnej roboty szpachlą " taką" jak orginalna dobra szpachla , która u tescia wykruszyła sie po 2 latach )
czekam na wasze opinie , dziękuje i pozdrawaim :)

Re: wylewka - mata korkowa ? - klepki brzozowe - lekko podwich..

: 21 paź 2010, 19:58
autor: Czesław
aeth pisze:Witam jestem swieżutki na forum i mam problem .... mam ( tzn teść ma dla nas :) ) klepki brzozowe frezowane ( że tak powiem ) 70cm/10cm lekko podwichrowane - jestem na etap[ie wylewki i teraz pojawia sie problem bo są dwie koncepcje
1 moja :)
2 teścia :/
1 wylac wylewke normalnie na płasko do tego przykleic matę korkową ( ze szczelinami "dylatacyjnymi" ) do tego przykleic klepki , następnie wycyklinowac , zakleic szczeliny ( bo klepki podwichrowane) przy pomocy BONA MIX&FILL i wykonczyc.
( tylko nie wiem ile kosztują kleje i jakich uzyć ) - wszystko robie sam i wynajmuję cykliniarke


2 wylac wylewke , w niej zanurzyc listwy "legarowe" do tego przybic - przykręcic parkiet przy czym kładzenie parkietu wykona "znajomy" parkieciaż za 1200 zł ( kładzenie parkietu - cyklinowaniwe - szpachlowanie jakąś własnej roboty szpachlą " taką" jak orginalna dobra szpachla , która u tescia wykruszyła sie po 2 latach )
czekam na wasze opinie , dziękuje i pozdrawaim :)

No, nie !!! Bonanza w jednym i drugim przypadku. Po pierwsze deszczułki „podwichrowane”. Na pewno nastąpiły zmiany wilgotnościowe i dlatego już z tego względu należy ich nie kłaść. Ponieważ wszędzie jest ważny czynnik ekonomiczny, ale i estetyczny, nie widzę ŻADNEGO uzasadnienia, przy dzisiejszych niskich cenach drewna brzozowego, aby z tych deszczułek nie zrobić drewna kominkowego, a na posadzkę kupić nowe wysuszone deszczułki. Dzisiaj to koszt zdecydowanie mniejszy jak chemia, którą Panowie użyjecie. Proszę więc, nie zadawać pytań, dlaczego jestem okrutny, lub dlaczego niegrzeczny? Wszak to forum założyłem celem profesjonalnych porad, a nie porad jak z gówna zrobić posadzkę. I jeszcze jedno. Dziwie się, że ten wykonawca, jak go pan nazwał PARKIECIARZ nie powiedział Panu tego samego. Wnioskuję, że taki on PARKIECIARZ jak ja kosmonauta.
Jak będzie Pan miał nowy parkiet to proszę go normalnie przykleić do suchego podkładu cementowego, następnie wyszlifować i wyszpachlować normalną szpachlówką (ta Z Bony, którą Pan przytoczył jest bardzo dobra), a nie jakimś wynalazkiem tego barbarzyńcy.

Pozdrawiam
Czesław Bortnowski