witam serdecznie, mam pytanie odnoście podłogi drewnianej na legarach, mam deski podłogowe wykonane z daglezji na pióro wpust,deski przeleżały w wentylowanym pomieszczeniu kilka lat (5) i w wyniku tego niektóre z nich uległy lekkiemu odkształceniu na długości 5m odginają się ok 1cm w dodatku napuchł wpust i nie da się je dobić do pióra kolejnej (tak twierdzą fachowcy, mający robić podłogę, doradzili nam by można było poprawnie to wykonać należy przefrezować raz jeszcze wpust tak by lużno mozna było dobić koleją z piórem ( twierdzą ,że deski muszą być luźne, tak by po połączeniu dwóch desek jedna w drugiej luźno chodziła. Ja osobiście mam jednak obawy czy aby na pewno mają oni rację a nie chcą sobie jedynie ułatwić pracy, mając w pamięci jak kiedyś u dziadka układali taka podłoge stosując dobijaki i kliny.
proszę o radę jak prawidłowo powinno być , nadmienię również , że sam spróbowałem zwykłym strugiem lekko ściąć samo pióro i wtedy deska po lekkim dobiciu weszła bez problemu.
Podłoga
Regulamin forum
W dziale tym proszę nie dodawać wątków, które nie dotyczą tematu działu. Aby przyłączyć się do dyskusji należy zarejestrować konto i/lub się zalogować
W dziale tym proszę nie dodawać wątków, które nie dotyczą tematu działu. Aby przyłączyć się do dyskusji należy zarejestrować konto i/lub się zalogować
Re: Podłoga
Gość pisze:witam serdecznie, mam pytanie odnoście podłogi drewnianej na legarach, mam deski podłogowe wykonane z daglezji na pióro wpust,deski przeleżały w wentylowanym pomieszczeniu kilka lat (5) i w wyniku tego niektóre z nich uległy lekkiemu odkształceniu na długości 5m odginają się ok 1cm w dodatku napuchł wpust i nie da się je dobić do pióra kolejnej (tak twierdzą fachowcy, mający robić podłogę, doradzili nam by można było poprawnie to wykonać należy przefrezować raz jeszcze wpust tak by lużno mozna było dobić koleją z piórem ( twierdzą ,że deski muszą być luźne, tak by po połączeniu dwóch desek jedna w drugiej luźno chodziła. Ja osobiście mam jednak obawy czy aby na pewno mają oni rację a nie chcą sobie jedynie ułatwić pracy, mając w pamięci jak kiedyś u dziadka układali taka podłoge stosując dobijaki i kliny.
proszę o radę jak prawidłowo powinno być , nadmienię również , że sam spróbowałem zwykłym strugiem lekko ściąć samo pióro i wtedy deska po lekkim dobiciu weszła bez problemu.
Deski nie powinny się nadmiernie łatwo składać. Powinny dać się złożyć, ale tylko po dobiciu młotkiem przez dobijak. Zbyt luźne połaczenia czopowane mogą później skutkować klawiszowaniem podłogi. Ja bym również użył tylko struga i z wyczuciem poluzowałbym tylko połączenie. To jednak można zrobić na budowie, nie trzba wozić do przefrezoweania. Może panowie są tylko od desek, ale laminowanych ??? Tam zawsze jest szybko, łatwo i przyjemnie. Drewno to jednak przeciwnik.
Pozdrawiam
Czesław Bortnowski