Witam panie czesławie.
jestem początkującym parkieciarzem więc proszę o wyrozumiałość w moim nazewnictwie.ostatnio trawiła mi się renowacja parkietu dębowego około 80 m.niestety owa podłoga zalana była wodą w całym mieszkaniu.W parkiecie pojawiły się szczeliny szerokości 0,5 - 1mm.po szlifowaniu zgrubnym i pośrednim zaszpachlowałem parkiet uzin fugenkit.po zeszlifowaniu szpachli zauważyłem zę w wiekszych szczelinach szpachla zapadła się i widoczne były dołki, więc postanowiłem zaszpachlować parkiet raz jeszcze i w większych szczelinach dałem szpachli z naddatkiem.po następnym szlifowaniu szpachli wszysto było dobrze szpachla idealnie równała się z parkietem.i tu zaczynają się schody ponieważ kiedy nałożyłem lakier podkładowy to spoglądając się pod światło zauważalne były tak jakby oddzielne klepeczki wmiejscach gdzie była większa ilość szpachli.pomyślałem zę może kiedy polakieruje podłogę owa wada znikne gdyż szpachla nie bendzie juz wciągać lakieru niestety po nałożeniu problem nie znikł.i w konću moje pytanie gdzie zrobiłem błąd?.może po prostu za szybko lakierowałem drugą warstwe lakieu a pierwsza jeszcze dobrze nie wyschła.lakierowane było 3 razy.lakier niestety nie polecany przez pana domalux capon i domalux silver stosowałem szlifowanie międzywarstwowe polerką. Może pana wiedza pomożę mi w rozwiązaniu tego problemy.
szczeliny w parkiecie
Regulamin forum
W dziale tym proszę nie dodawać wątków, które nie dotyczą tematu działu. Aby przyłączyć się do dyskusji należy zarejestrować konto i/lub się zalogować
W dziale tym proszę nie dodawać wątków, które nie dotyczą tematu działu. Aby przyłączyć się do dyskusji należy zarejestrować konto i/lub się zalogować
Re: szczeliny w parkiecie
kosior pisze:Witam panie czesławie.
jestem początkującym parkieciarzem więc proszę o wyrozumiałość w moim nazewnictwie.ostatnio trawiła mi się renowacja parkietu dębowego około 80 m.niestety owa podłoga zalana była wodą w całym mieszkaniu.W parkiecie pojawiły się szczeliny szerokości 0,5 - 1mm.po szlifowaniu zgrubnym i pośrednim zaszpachlowałem parkiet uzin fugenkit.po zeszlifowaniu szpachli zauważyłem zę w wiekszych szczelinach szpachla zapadła się i widoczne były dołki, więc postanowiłem zaszpachlować parkiet raz jeszcze i w większych szczelinach dałem szpachli z naddatkiem.po następnym szlifowaniu szpachli wszysto było dobrze szpachla idealnie równała się z parkietem.i tu zaczynają się schody ponieważ kiedy nałożyłem lakier podkładowy to spoglądając się pod światło zauważalne były tak jakby oddzielne klepeczki wmiejscach gdzie była większa ilość szpachli.pomyślałem zę może kiedy polakieruje podłogę owa wada znikne gdyż szpachla nie bendzie juz wciągać lakieru niestety po nałożeniu problem nie znikł.i w konću moje pytanie gdzie zrobiłem błąd?.może po prostu za szybko lakierowałem drugą warstwe lakieu a pierwsza jeszcze dobrze nie wyschła.lakierowane było 3 razy.lakier niestety nie polecany przez pana domalux capon i domalux silver stosowałem szlifowanie międzywarstwowe polerką. Może pana wiedza pomożę mi w rozwiązaniu tego problemy.
Oczywiście nie mam na wszystko uniwersalnych rozwiązań. Ja jednak położyłbym szpachlą nierdzewną na pierwszą warstwę lakieru nawierzchniowego lakier między warstwowy FK-Gelb firmy Berger-Seidle. To na pewno pomoże. A tak na przyszłość. W większych szczelinach lepsze są szpachlówki wodne. Wydłużają znacznie czas pracy, ale są skuteczniejsze i dają lepsza optykę. Należy jednak pamiętać, że lakier również musi być wodny. Polecam system Pallmann lub Bona.
Pozdrawiam
Czesław Bortnowski
Re: szczeliny w parkiecie
witam ale ze co w miejscach zaszpachlowanych wciagło lakier bo nie bardzo wiem o co chodzi???