Strona 1 z 1

lakiery wodne

: 28 gru 2008, 11:28
autor: mirosław
Jaki wpływ na podłogi z niestabilnych gatunków drewna ma lakierowanie produktami na bazie wody ?

Re: lakiery wodne

: 12 sty 2009, 01:24
autor: Świat Parkietów
Witam..
Pracowałem 3 lata we francji, i kiedy to weszły te lakiery wodne.. to szefowie firm ściągali z Polski zasoby magazynowe lakierów rozpuszczalnikowych, ponieważ francuzi nie chcieli wodnych, wcale im sie nie dziwie, po trzech warstwach lakieru nakleić wystarczy taśmę, odkleić po dwóch dniach i lakier ladnie odchodził od drewna..
W ogóle nie wsiąkało w struktury drewna..
Tera są poliuretanowe dwuskładnikowe i te się przyjeły na rynku..

Re: lakiery wodne

: 24 wrz 2009, 08:55
autor: krisw
Mam jeszcze pytanie dotyczące lakieru Bona, a mianowicie:
Czy Bona traffic i Bona tech traffic to jest ten sam lakier?
Na forach znalazłem że bona tech traffic jest tylko i wyłącznie matowy
Pozdrawiam

Re: lakiery wodne

: 10 wrz 2010, 10:59
autor: Czesław
mirosław pisze:Jaki wpływ na podłogi z niestabilnych gatunków drewna ma lakierowanie produktami na bazie wody ?



Oczywiście ma, ale zależy to od systemu montażu, rodzaju parkietu, jego wielkości, czasu lakierowania i samego gatunku drewna. Taki rodzaj lakierowania jest dzisiaj powszechny i w zasadzie nie można go zanegować, bo systemy na bazie rozpuszczalników odchodzą do historii tej branży. Jeśli parkiet jest gruby (16-22mm) to zagrożenia nie ma. Wilgoć z lakieru kumuluje się tylko w wierzchnich warstwach drewna i raczej nie wpływa na pęcznienie samych deszczułek. Inaczej jest z cienkimi parkietami, np. lamparkiet. Tutaj bym uważał, gdyż najczęstsza grubość elementu to 10 mm i do tego sam materiał nie jest czopowany bocznie. To wpłynąć może na łudkowanie, lub nawet na odklejanie się elementów. Oczywiście lepiej, gdy się wykańcza posadzkę lakierem wodnym zastosować wcześniej mocniejszy klej poliuretanowy, albo znacznie wydłużyć czas nakładania kolejnych warstw. Optymalnie zamiast nałożenia dwu-trzech warstw w ciągu doby, można nakładać je co 24 godziny. Zawilgocenie jest wtedy znikome. Można również na podkład zastosować jeden z gruntów izolujących (izolanty), na którym zazwyczaj można w dalszej kolejności nałożyć następne warstwy lakierów bez ryzyka podwyższania wilgotności deszczułek. Sam gatunek drewna jest ważny. Inaczej biedę patrzył na "niestabilny" buk, a inaczej na cumaru, czy sucupirę. Inaczej na graba, a inaczej na marant. Ale tego typu wiedza jest nie do opisania na forum. Może stworzę z tego jakiś artykuł - jak będę miał czas oczywiście.

Czesław Bortnowski