Demonaż mozaiki i ułożenie jej na kleju bitumicznym

W dziale tym zapraszamy do dyskusji na tematy związane z chemią do drewna, czyli rozmawiamy na tematy wszelkich klejów, lakierów, wylewek betonowych, podłoża itd
Regulamin forum
W dziale tym proszę nie dodawać wątków, które nie dotyczą tematu działu. Aby przyłączyć się do dyskusji należy zarejestrować konto i/lub się zalogować
Andrzej

Demonaż mozaiki i ułożenie jej na kleju bitumicznym

Post autor: Andrzej »

Witam.. W przyszłym tygodniu czeka mnie demontaż mozaiki, gdyż była ułożona na tzw. czarnej smole no i po parunastu latach cała podłoga 20m2 chodzi, dosłownie każdy element, a są sześciokąty w mające w środku gwizdy z dębu. i wszystko jest z małych rąbów (powiedzmy że podobne do tego: http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... N%26um%3D1)

No mam mały dylemat: jak to ściągnąć aby później tak samo ułożyć, :?: :roll: Mam dwie opcje:
1,- zrobić zdjęcie wzoru,zdemontować "łopatą" elementy z każdego gatunku i posegregować do worków i później dziubać od nowa każdy element na klej
2,- Pokleić taśmą papierową (lub zbrojoną foliową) większe elementy i ściągać je płatami później tak samo ułożyć.

(W zasadzie tak było tu wcześniej układane że elementy były sklejone papierem i papier podczas cyklinowania się zbył z podłogi..)


Teraz mam pytanie do mądrych, czy uważają że który ze sposobów jest lepszy, czy mają może panowie jakieś inne patenty jak to szybko zrobić...

Jako Klej do parkietu myślę użyć kauczukowy RB-110 TYTAN (Dawniej Artelit)
lub UZIN MK 77
Myślicie że bez środka gruntującego się obejdzie..? :roll:

Pozdrawiam
Łukasz

Re: Demonaż mozaiki i ułożenie jej na nowo..

Post autor: Łukasz »

Nie spodziewałem się że ktoś w dzisiejszych czasach zajmuje się przekładaniem mozaiki :lol:
Szczególnie układanej na subit.
To tak jakby zrobić sobie z dach w domu z eternitu z demontażu.
Awatar użytkownika
Czesław
Posty: 261
Rejestracja: 19 lip 2010, 06:53
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Demonaż mozaiki i ułożenie jej na kleju bitumicznym

Post autor: Czesław »

Andrzej pisze:Witam.. W przyszłym tygodniu czeka mnie demontaż mozaiki, gdyż była ułożona na tzw. czarnej smole no i po parunastu latach cała podłoga 20m2 chodzi, dosłownie każdy element, a są sześciokąty w mające w środku gwizdy z dębu. i wszystko jest z małych rąbów (powiedzmy że podobne do tego: http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... N%26um%3D1)

No mam mały dylemat: jak to ściągnąć aby później tak samo ułożyć, :?: :roll: Mam dwie opcje:
1,- zrobić zdjęcie wzoru,zdemontować "łopatą" elementy z każdego gatunku i posegregować do worków i później dziubać od nowa każdy element na klej
2,- Pokleić taśmą papierową (lub zbrojoną foliową) większe elementy i ściągać je płatami później tak samo ułożyć.

(W zasadzie tak było tu wcześniej układane że elementy były sklejone papierem i papier podczas cyklinowania się zbył z podłogi..)


Teraz mam pytanie do mądrych, czy uważają że który ze sposobów jest lepszy, czy mają może panowie jakieś inne patenty jak to szybko zrobić...

Jako Klej do parkietu myślę użyć kauczukowy RB-110 TYTAN (Dawniej Artelit)
lub UZIN MK 77
Myślicie że bez środka gruntującego się obejdzie..? :roll:

Pozdrawiam



Jestem porażony ludzką głupotą i rzadko odpowiadam w tym tonie. Jednocześnie zadałem sobie pytanie, kto może wpaść na tak destrukcyjny pomysł? Z rysu psychologicznego i charakterologicznego, wyłania mi się człowiek młody, płci męskiej, lat max 30, mający dużo czasu i mało pieniędzy, z natury optymista, bez polisy na wypadek śmierci z przyczyn naturalnych, cieszący się aktualnie dobrym zdrowiem, bezdzietny, albo ojciec niezastanawiający się aktualnie nad zdrowiem swych dzieci, które nie zdążyły jeszcze zachorować na choroby przewlekłe. Być może po rozwodzie, po krótkim nieudanym związku (dzieci jednak zostały przy matce). Po tej analizie
postanawiam więc dać radę "mądrzejszego". Pisałem nie jeden raz - TAKIE PARKITY NALEŻY USUWAĆ DEFINITYWNIE !!! Po prostu ten parkiet TRUJE ! Smołę należy wyfrezować, czyli usunąć mechanicznie, potem zagruntować powierzchnię podkładu i wylać masę samopoziomującą. Wtedy otrzymujemy właściwy podkład do układania zawsze nowego parkietu. Czas ze starym się pożegnać, a nie podcierać szkłem tyłka. Nawet jak Panu uda się oczyścić te drobne lamelki, to i tak są one nasączone benzopirenem, policyklicznymi węglowodorkami aromatycznymi i formaldehydem. Nie wolno tego Panu (w myśl dyrektyw europejskich) nawet spalić w piecu, tylko odwieźć do utylizacji. Emisja tych związków naraża nas na skrócenie życia, na alergie, nas dolegliwości, których nigdy nie skojarzy Pan ze swym odzyskanym parkietem, np; migreny, zawroty głowy, itp. Proszę w internecie przeczytać, co to za substancje. Poza tym dziwię się, że ma Pan tyle czasu na oczyszczenie i posegregowanie takich drobnych elementów drewna. Koszt zakupu podobnych nowych elementów jest zacznie tańszy jak poświęcony czas na oczyszczenie i może właśnie, jeśli nie zdrowie, to ten czynnik ekonomiczny przeważy w kierunku racjonalnej decyzji.

Co do kleju? Klej kauczukowy (czyli wszelkie "Tytany", "5-10-15", "Piąte klepki", Artelity) to trwałość spoiny najwyżej na 4-5 lat. Może Pan nie wierzyć, ale potwierdzają to moje wszelkie ekspertyzy i doświadczenia dobrych parkieciarzy. Dobrych, czyli takich, którzy nie boją się skonfrontować ze swymi klientami swej jakości po kilku latach. Proszę sobie odpowiedzieć, czy warto kupić klej tanio, czy może jednak trochę dołożyć.
Jak się Panu wysypie spoina klejowa w mozaice, to szlag trafi całą robotę, lakier, a do drobnej mozaiki i szerokiego okna balkonowego pozostanie Panu tylko dokupić szeroką łopatę. Proszę przeczytać również dwa artykuły, jakie napisałem jakiś czs temu. Pierwszy dotyczy klejów bitumicznych, drugi klejów kauczukowych. http://www.parkiet-bortnowski.pl/lepiszcze.pdf
http://www.parkiet-bortnowski.pl/itb.pdf .

Pozdrawiam
Czesław Bortnowski
ODPOWIEDZ