Bardzo prosze o pomoc i przepraszam, za długośc posta, ale sprawa wydaje mi sie skomplikowana i chcieliśmy przekazac pełne informacje.
Mamy w domu wykonaną podłogę z desek bambusowych firmy Midas karmel skręcany dł. 1840x92x10 lakierowany fabrycznie.
Ok. 4 miesiące po położeniu podłoga uległa wyłódkowanie, a obecnie ok. 1,5 roku później zmatowione są krawędzie i coraz więcej pustych miejsc. Dzieje się to tylko w pomieszczeniu z ogrzewaniem podłogowym.
Czy do położenia tej podłogi można było zastosować klej Kerakoll SLC eco L34?
Po wygrzaniu montażu, firma parkieciarska dokonała pomiaru wilgotności posadzki miernikiem elektronicznych i uzyskała wynik 4,3- 4,5%. Następnie przystąpiono do wykonania podłogi mówiąc nam, że koniecznym jest do zastosowania grunt odcinający wilgoć Kerakoll SLC eco PU31 (co zrobiono). Czy było to prawidłowe dla odcięcia wilgoci resztkowej?
Dwa miesiące po położeniu podłogi, inna firma dokonała u nas pomiaru wilgotności metodą karbidową uzyskując wynik 1,5%.
Czy jest możliwe by w tak krótkim czasie, przy użyciu gruntówki, doszło do takiego ubytku wilgoci?
Czy metoda karbidowa jest w pełni miarodajna? W innym miejscy zasugerowano nam, że w przypadku podłoża z cementu hutniczego (CEM II, CEM III lub CEM IV) z dodatkami plastyfikatorów, wyniki metody karbidowej są fałszywe. Jedyną rzetelną metodą jest zmierzenie wilgoci wagosuszarką.
Bardzo prosimy o pomoc, bo giniemy w tym temacie
![Smutny :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
Pozdrawiam
comilka