Deska dąb NATUR 15x180/1900-2000
: 16 mar 2010, 10:28
Witam
W połowie listopada 2009r. firma parkieciarska ułożyła mi podłogę w nowym mieszkaniu 65m2 deska NATUR 15x180/1900-2000 warstwowa mała fazka dąb 02.01.bielona lakierowana. Po miesiącu zauważyłem pęknięcia wzdłuż desek. Przyjechał fachowiec zmierzył wilgotność powietrza ( 25-30% ) oraz deski (8%). Stwierdził że jest za mała wilgotność dlatego pękają. Po jego wizycie kupiłem nawilżacz powietrza utrzymując wilgotność 40-45% zalecaną przez producenta. Niestety deski oprócz tego że pękają wzdłuż to zaczęły pękać na łączeniach pióro-wpust oraz odstawać. Stukając palcem w tych miejscach wyczułem pod spodem powietrze jak by nie było kleju.
Fachowiec zaczął ratować deski przybijając gwoździki. W jednym miejscu deska została oderwana od sklejki wówczas stwierdziliśmy że sklejka jest dobrze przyklejona do podłoża, oglądając deskę zauważyłem rozwarstwienie. Złożyłem reklamację do firmy o wymianę podłogi.w dn.2.02.2010r.
Firma zaprosiła producenta deski. W dn .18.02. 2010r. Producent wykonał pomiary wilgotności powietrza 46% oraz deski 8%.sporządził notatkę zapisując dane oraz brak pomiarów przy rozpoczęciu układania przez firmę desek. Po tygodniu otrzymałem odpowiedz od firmy parkieciarskiej cytuję: reklamacja została odrzucona, ze względu na nieodpowiednie warunki eksploatacji. Finał: Za podłogę zapłaciłem prawie 21000zł płacę czynsz i nie mogę zamieszkać. Bardzo proszę Pana o radę co mam dalej robić.
Pozdrawiam Marek
W połowie listopada 2009r. firma parkieciarska ułożyła mi podłogę w nowym mieszkaniu 65m2 deska NATUR 15x180/1900-2000 warstwowa mała fazka dąb 02.01.bielona lakierowana. Po miesiącu zauważyłem pęknięcia wzdłuż desek. Przyjechał fachowiec zmierzył wilgotność powietrza ( 25-30% ) oraz deski (8%). Stwierdził że jest za mała wilgotność dlatego pękają. Po jego wizycie kupiłem nawilżacz powietrza utrzymując wilgotność 40-45% zalecaną przez producenta. Niestety deski oprócz tego że pękają wzdłuż to zaczęły pękać na łączeniach pióro-wpust oraz odstawać. Stukając palcem w tych miejscach wyczułem pod spodem powietrze jak by nie było kleju.
Fachowiec zaczął ratować deski przybijając gwoździki. W jednym miejscu deska została oderwana od sklejki wówczas stwierdziliśmy że sklejka jest dobrze przyklejona do podłoża, oglądając deskę zauważyłem rozwarstwienie. Złożyłem reklamację do firmy o wymianę podłogi.w dn.2.02.2010r.
Firma zaprosiła producenta deski. W dn .18.02. 2010r. Producent wykonał pomiary wilgotności powietrza 46% oraz deski 8%.sporządził notatkę zapisując dane oraz brak pomiarów przy rozpoczęciu układania przez firmę desek. Po tygodniu otrzymałem odpowiedz od firmy parkieciarskiej cytuję: reklamacja została odrzucona, ze względu na nieodpowiednie warunki eksploatacji. Finał: Za podłogę zapłaciłem prawie 21000zł płacę czynsz i nie mogę zamieszkać. Bardzo proszę Pana o radę co mam dalej robić.
Pozdrawiam Marek