Najlepsze są gatunki stabilne, czyli szczególnie odporne na zmiany wilgotności. Odporność drewna na wilgoć określa tzw. współczynnik skurczu - im jest on mniejszy, tym lepiej (im drewno jest stabilniejsze, tym mniej "pracuje"). Wiele spośród egzotycznych gatunków drewna ma ten współczynnik niższy niż gatunki rodzime, a ponadto zawiera więcej żywicy i garbników - substancji, które są naturalnymi impregnatami. Drewno egzotyczne jest zatem mniej podatne na destrukcję biologiczną, tzn. na działanie grzybów i bakterii.
Najniższy współczynnik skurczu - poniżej 9,5% - mają: teak, merbau, iroko i doussie - i to one właśnie są najlepsze do stosowania w łazience (dla porównania: dąb - 12%, buk - 18%)
Uwaga! Zanim kupi się drewno, należy się upewnić, że ma ono optymalną wilgotność (ok. 7-10%). Drewno o takiej wilgotności będzie się mniej rozsychać wskutek zmian temperatury i wilgotności w łazience.
Lakierowanie czy olejowanie?
Ułożoną w łazience podłogę z drewna egzotycznego najlepiej wykończyć przez olejowanie. Olej wnika bowiem w głąb drewna i impregnuje je, ponadto w miejscu, gdzie zabezpieczenie się zniszczyło, można je łatwo naprawić, bez konieczności malowania na nowo całej powierzchni. Powłoka z lakieru - choć na początku prezentuje się dobrze i nie wymaga pielęgnacji - ma jedną wadę: jeśli lakier zostanie miejscowo uszkodzony i woda dostanie się pod spód (o co w łazience nietrudno), nie będzie mogła odparować i zapoczątkuje niszczenie drewna.
Z olejów bardzo dobre są np: oleje BONA CARLS ub blanchona.
http://www.taniparkiet.pl/26-oleje-do-parkietow?p=2 l