Problem z wilgocia
: 23 lut 2013, 17:03
Witam mam mały problem z wilgocią na budowie no może nie na budowie a na zamieszkałym domku. Chodzi mi o to że wylewka ma prawie 10 lat i po zmierzeniu metoda CM wychodzi 2,8 % .Problem tkwi w tym ze wylewka została zrobiona bezpośrednio na pod betonce bez żadnej izolacji (styropianu ,papy, czy tez foli ) fundamenty też nie maja żadnej izolacji .jedyna rzecz jaka była zrobiona to drenaż około poł roku temu dzięki czemu ponoć pleśń znikła ze ścian . Chciałbym jeszcze zaznaczyć ze połowa pomieszczenia jest podpiwniczona ,gdzie raczej nie będzie problemu jeśli chodzi o wilgoć. Moje pytanie jest takie czy da się jakoś odciąć tą wilgoć bez wymiany wylewki (w zamieszkałym domku to raczej kłopot .no i do tego znacząco wydłuży to czas prac) mam do dyspozycji około 4 cm wraz z parkietem jesionowym którego wymiar to 22X70X350 ,Sam myślałem o następującym rozwiązaniu:
1 zagruntowanie gruntem odcinającym wilgoć
2 wklejenie taśm na łączeniach ze ściana i nałożenie gumy takiej jak używa się na balkony do brodzików pod płytki
3 ewentualne wklejenie płyty OSB na to wszystko lub wylanie odpowiedniej masy samopoziomującej
4 ułożenie parkietu
jeśli jedynym wyjściem będzie wymiana wylewki i izolacji to tak trzeba będzie zrobić ,bo zależy mi na tym żeby oczywiście nic z parkietem się nie działo
bardzo proszę o rade jak to zrobić a jeśli zdało by egzamin to co napisałem proszę o ewentualne propozycje jakiej chemii użyć
z góry dziękuję i pozdrawiam Tomek
1 zagruntowanie gruntem odcinającym wilgoć
2 wklejenie taśm na łączeniach ze ściana i nałożenie gumy takiej jak używa się na balkony do brodzików pod płytki
3 ewentualne wklejenie płyty OSB na to wszystko lub wylanie odpowiedniej masy samopoziomującej
4 ułożenie parkietu
jeśli jedynym wyjściem będzie wymiana wylewki i izolacji to tak trzeba będzie zrobić ,bo zależy mi na tym żeby oczywiście nic z parkietem się nie działo
bardzo proszę o rade jak to zrobić a jeśli zdało by egzamin to co napisałem proszę o ewentualne propozycje jakiej chemii użyć
z góry dziękuję i pozdrawiam Tomek